Już od początku grudnia można poczuć klimat prawdziwej zimy i świąt. Fani anime, wiadomo, umilają sobie czas oglądaniem ciekawych produkcji. Typowo świątecznych serii jest co prawda niewiele, ale istnieją, dlatego postanowiłam polecić Wam kilka z nich. Mam nadzieję, że wpasują się w Wasze gusta i dzięki oglądaniu jeszcze bardziej wczujecie się w wyjątkowy klimat!
Tokyo Godfathers
Do obejrzenia tutaj!
Trójka kłótliwych bezdomnych – mężczyzna i dwie kobiety, Boże Narodzenie spędzają na jedzeniu ciepłej, darmowej zupy i przeszukiwaniu opuszczonego garażu. Niespodziewanie odnajdują małego, płaczącego bobasa. W jednej z kobiet budzi się instynkt macierzyński. Ponieważ jednym z jej marzeń było posiadanie dziecka, postanawia zabrać ze sobą dziewczynkę i się nią zaopiekować. Produkcja to niby komedyjka, która w rzeczywistości pokazuje, jak ciężkie życie mają bezdomni oraz jak tragiczne wydarzenia sprawiły, że skończyli na ulicy.
Suzumiya Haruhi no Shoushitsu
Do obejrzenia tutaj!
Trwający około 2 godziny i 40 minut film z wieloma tajemnicami i nieporozumieniami, które czekają na rozwiązanie. Brygada SOS szykuje się do przyjęcia świątecznego. Miła atmosfera jednak nie trwa długo, bo już następnego dnia dzieje się coś dziwnego – wszystko, co do tej pory się wydarzyło, okazuje się nieprawdziwe. Koleżanka głównego bohatera, jak i cała brygada SOS, nigdy nie istniała… jak to w ogóle możliwe?
Boku dake ga Inai Machi
Do obejrzenia tutaj!
…znane również jako „Erased” czy „Miasto beze mnie” to must-watch dla fanów kryminalnych tajemnic. W dużym skrócie, opowiada o Satoru, który cofając się w czasie ma za zadanie uratować dziewczynki, które zaginęły jeszcze za czasów jego dzieciństwa. Jeśli nasza polska zima zawiedzie i w grudniu znów poskąpi śniegu, to zawsze możecie liczyć na tę produkcję, bo zimowy klimat panujący w prawie każdym jej odcinku to coś, czemu na pewno nie można zaprzeczyć.
Haibane Renmei
Do obejrzenia tutaj!
13-odcinkowy serial anime o aniołach to coś, co zapewne każdy fan psychologicznych produkcji z chęcią obejrzy w zimie. Anioły to coś, co chyba nam wszystkim kojarzy się z Bożym Narodzeniem, a przyznam szczerze, że ta produkcja ukazuje je w trochę innym świetle, niż bym się spodziewała. Serial opowiada o narodzinach pewnej Rakki, która ma za zadanie pracować w pobliskim mieście. Okazuje się jednak, że jej miasto, czy tak właściwie cały świat, otoczony jest ogromnym murem, który skrywa za sobą tajemnice.
Toradora
Do obejrzenia tutaj!
Na koniec polecę coś, że tak to ujmę, bezpośrednio ode mnie. „Toradora” zaledwie kilka z 24 odcinków poświęca tematyce świątecznej, bo głównie jest to szkolny romans. Ja oglądałam ją w okresie świątecznym już dawno temu, a nadal lubię powrócić sobie do niej choć na chwilkę. Szczerze mówiąc, nie uważam tego za niezwykle wybitną produkcję, ale ze względu na zimowe wspomnienia i miło spędzony czas na oglądaniu, umieszczam ją na tej liście.
Jeśli któraś z powyższych produkcji się Wam spodoba, to będę bardzo szczęśliwa! Mam nadzieję, że tegoroczne mikołajki miło spędzicie. Pamiętajcie jednak, by nie wciągnąć się w oglądanie zbyt mocno! Musicie koniecznie wyczyścić buty, bo słyszałam, że tylko do takich Mikołaj wkłada podarki!