!!!OTWORZYLIŚMY REKRUTACJĘ!!!
Zapraszamy wszystkich chętnych do naszego działu >>Rekrutacji<< !
Aktualnie rekrutujemy na stanowiska
- Uploader

Przypadkiem usłyszałem miłość! – Cherry Magic

Przypadkiem usłyszałem miłość! – Cherry Magic

 

„To nie twoja magiczna moc dotknęła mojego serca”.

 

Pewien przesąd głosi, że po skończeniu przez prawiczków trzydziestki pojawia się u nich wyjątkowa zdolność. Tak się stało u Adachiego Kiyoshiego, który gdy tylko kogoś dotknie, słyszy myśli danej osoby. Pewnego dnia w firmie, w której pracuje Adachi, przypadkiem usłyszał myśli kolegi po fachu. Okazało się, że Kurosawa Yuuichi jest w nim zakochany, a to był tylko początek romantycznej komedii ze szczyptą magii.

„30-sai made Doutei Da to Mahotsukai ni Nareru rashii”, szerzej znane jako „Cherry Magic”, to jedna z lepszych pozycji z gatunku shounen-ai z ostatnich lat. Japończycy lubują się w bardzo długich tytułach (dobrym przykładem jest „Anohana”), ale pomimo kilku, czasem kilkunastu, słów przeplecionych partykułami otrzymujemy krótką, choć konkretną historię miłosną.

Główny bohater Adachi skończył 30 lat, a wraz z tym zamiast urodzinowego prezentu zyskał niezwykłą moc. Potrafi czytać w myślach! Dzięki tej nietypowej zdolności przypadkiem dowiedział się, że Kurosawa Yuuichi – idealny, pracowity, lubiany przedstawiciel firmy – jest w nim zakochany. Fakt ten dziwi Adachiego bardziej niż jego nowo nabyta moc. A dlaczego? Adachi z natury jest wycofany, stroni od ludzi i żyje z dnia na dzień, natomiast Kurosawa, czego tylko się nie podejmie, jest we wszystkim bezbłędny. Stąd jeden z głównych bohaterów zastanawia się, dlaczego ktoś taki jak Kurosawa go pokochał.

Zaniżona samoocena maskuje drzemiący w Adachim potencjał, który z odcinka na odcinek odkrywa Yuuichi. Oboje wydają się być kompletnymi przeciwieństwami, ale z każdym dniem, spędzoną ze sobą chwilą zauważają, że różnice te mogą zapełnić uczucia zacierające wszelkie bariery. Relacja tych dwojga rozwija się w odpowiednim tempie, nie licząc końcówki. Nie brak w niej humoru, dwuznacznych sytuacji czy romantycznych uniesień, a całość wywołuje wiele pozytywnych emocji.

Poza dwójką głównych bohaterów pojawiają się poboczne postaci. Jest ich niewiele, ale każda posiada swój urok wyważony do tej słodkiej opowieści. W kolorowym świecie wykreowanym przez mangakę Toyotę Yuu pojawiają się również trudne tematy, z jakimi nasi bohaterowie muszą się uporać, lecz nie tworzą one warstwy, która przytłoczy lekkość opowiadanej historii.

Zwykle, gdy wspominam o aktorach głosowych, wymieniam kilku, ale tym razem na topie jest Kobayashi Chiaki. Aktor w „Cherry Magic” tchnął w życie Adachiego, ale jego głos ostatnimi czasy zdobi szereg pierwszoplanowych bohaterów. Genialny występ w „Jigokuraku” jako Gabimaru Pusty, towarzyszył Mistrzowi Zbrodni w „Yuukoku no Moriarty” jako Louis James Moriarty, uroczy Hasegawa Langa w „SK8 The Infinity”, psychopatyczny manipulator Katagiri Yuuichi w „Tomogachi Game”, dał się poznać również jako wrażliwy protagonista Ragna w „Ragna Crimson”, a także zabawny Mash w „Mashle”. Seiyuu ten urzeka, jego głos wybija się pośród innych i udowadnia, że potrafi podjąć się każdego wyzwania. W „Cherry Magic” jest bowiem nieśmiałym, słodkim uke.

Muzyka i oprawa graficzna to niestety minus. Banalne utwory, które nie zapadają w pamięć. Ani piosenka początkowa, ani końcowa nie mają w sobie niczego charakterystycznego, co wybiłoby je z tony beznadziejnych utworów. Brak zachwytów, brak fajerwerków – tak można skomentować także „kreskę”. Jest ona prosta, bez wyrazu, a co gorsza staje się ona niedopracowana w połowie sezonu. Niezwykle szkoda, że tak dobry tytuł nie doczekał się lepszej animacji.

Akcja reakcja, czyli skupienie się na odczuciach i dotyku. Twórcy animacji polegli w wielu aspektach, ale uchwycili niektóre klatki z najwyższą dbałością, ukazując czułość między bohaterami, niezaprzeczalną chemię i wzajemny szacunek. Moment pocałunku przy regale czy aluzja odnośnie zbliżenia emanują takim zaufaniem, oddaniem i miłością, że już dawno nie widziałam tak pięknej, zdrowo przedstawionej relacji. Pomimo tego, że „Cherry Magic” to anime z nadnaturalnym podłożem, przedstawia codzienne życie dwójki mężczyzn pracujących w tej samej firmie. Ich miłość rozkwita na naszych oczach.

„Cherry Magic” doczekał się również adaptacji w postaci japońskiej dramy. W rolę Adachiego wcielił się Akaso Eiji (skończył w tym roku 30 lat 😉 ), znany z hitu „Zom 100: 100 rzeczy do zrobienia, zanim zostanę zombie”, natomiast Kurosawę zagrał fenomenalny Machida Keita, którego możecie kojarzyć z „Alice in Borderland” czy serii filmów „High&Low”. Pojawia się kilka różnic między anime a dramą. W animacji fabuła przyspieszyła diametralnie, zwłaszcza w ostatnim odcinku, który został pozbawiony ¾ dodatkowej fabuły przechodząc zgrabnie do sedna. Drama jest natomiast wyważona, każdy wątek przestudiowany i przedstawiony od A do Z, czego przykładem może być relacja  Minato i Tsuge, a także nakręcony w roku 2022 film „Cherry Magic: The Movie” zwieńczający tę piękną historię. Bohaterowie pomimo różnic lubią tę samą serię mang. W anime jest to „Zombie Dead”, a w dramie „Ragna Crimson”.

A podobieństwa? Każda z odsłon tej nieco zwariowanej historii to świetna zabawa, momenty uśmiechu i wzruszeń. Moimi ulubionymi są sceny, w których Adachi poza czytaniem w myślach potrafi także ujrzeć czyjeś wyobrażenia i fantazje. W dramie zostały one oprawione genialną wstawką muzyczną. „Cherry Magic!” to tytuł, który jest lekki, przyjemny i gwarantuje brak rozczarowania. Spójna historia, relacja bohaterów, która wypada w pewnym stopniu z ram charakteryzujących komedie romantyczne. Nie pojawi się znienacka były chłopak głównego bohatera sprzed lat, o którym NIGDY nie było wcześniej mowy, możemy odpocząć od bezsensownych dramatów i nieporozumień (chyba że tych humorystycznych). Anime to jest powiewem świeżości, w którym liczy się ukazanie relacji między Adachim a Kurosawą, jej rozwój i czyste, pozbawione skazy uczucie.

Polecam zapoznać się z całym arsenałem w postaci mangi, dramy, anime, a ja lecę oglądać tajski remake z 2023 roku. Adachiego i Kurosawy nigdy za wiele i jestem przekonana, że i Wy ich pokochacie.

 

7/10

~ghelexi

Rekomendacje

1. Ogłoszono wykonaców utworów do openingu i endingu anime Burning Kabaddi. Odcinek rozpocznie piosenka ”Fire Bird” Shunyi Ohiry i zakończy utwór ”Comin’ Back” Yumy Uchidy. Premiera anime w kwietniu tego…

Znamy datę premiery 3 sezonu Golden Kamuy Oficjalna strona serii Golden Kamuy ujawniła w poniedziałek 7 września , że premiera 3 sezonu serii odbędzie się 5 października na Tokyo MX,YTV,Sapporo TV i…

Fabuła   Studia Trigger chyba nikomu, interesującemu się anime, nie trzeba przedstawiać. Odpowiedzialne za tytuły, takie jak Kill la Kill, Darling in the Franxx czy Kiznaiver, kojarzone jest jako twórca…

Komentarze

Dodaj komentarz