Opowieść zaczyna się w dziewiętnastowiecznej Anglii. Młody arystokrata Jonathan Joestar znajduje się w zaciekłej rywalizacji z Dio Brando, nisko urodzonym chłopakiem, którego ojciec Jonathana przygarnął po śmierci ojca Dio. Niezadowolenie z pozycji życiowej i bezkresne pożądanie władzy nad wszystkim ostatecznie doprowadza go do odkrycia mocy azteckiej starożytnej kamiennej maski w posiadłości Joestarów – artefaktu, który na zawsze zmieni przeznaczenie Dio, Jonathana i przyszłych pokoleń. Pięćdziesiąt lat później w 1938 w Nowym Yorku wnuk Jonathana, Joseph Joestar, musi przejąć misję swojego dziadka i opanować umiejętności niezbędne do zniszczenia kamiennej maski i jej niezwykle potężnych twórców, którzy zagrażają istnieniu ludzkości, Ludzi z Filaru.
Ktoś kto wie że zostanie zaatakowany
Jak on schował tego tomphsona z bębenkowym magazynkiem oraz skąd tyle miał naboji. Ale nie ma się co za bardzo czepiać to w końcu anime i w sumie mi się ta scena spodobała, ponieważ było to dla mnie dużym zaskoczeniem i nowością. Dla jasności tomphson to pistolet maszynowy, a nie karabin maszynowy i pamiętajcie że karabin szturmowy w polskim nazewnictwie nie istnieje, tylko po prostu karabinek
Ten nowy jojo to jakiś dziwak. Już tęsknię za starym.
już się zdążyłam przyzwyczaić do starego jojo ehhhh :'( tak w ogóle kto wchodzi do restauracji z karabinem maszynowym w kieszeni ?