Oglądaj Yumemiru Danshi wa Genjitsushugisha Odcinek 12 online pl, nie zapomnij o udostępnieniu odcinka w serwisach społecznościowych! Anime Yumemiru Danshi wa Genjitsushugisha pl w najlepszej jakości i bez reklam tylko na desu-online.pl. Sprawdź również nasze pozostałe serie!
Grupa: AnimeNi
Tłumaczenie: moszter
Piosenka: Jurek
Moim zdaniem zajebiste Anime, sam pomysł bardzo mi się podoba, szkoda że główny bohater to naprawdę “typowy plebs” który niczym się zbytnio nie wyróżnia, podobało mi się jak wstydliwo-urocza robiła się Natsukawa, ale zabrakło jakiegoś [SPOILER]. Happy endu, od początku liczyłem że będą razem ale zakończenie samo w sobie niestety nam tego nie mówi, a osobiście wątpię że kiedykolwiek wyjdzie 2 sezon tego anime, jakby ktoś zaczynał swoją przygodę z anime i to poleciałbym je jako pierwsze, solidne 8/10 obejrzane ciągiem w 1 noc
Co ty dużo mówić seria była co najmniej dziwna, lekko pozytywna i trochę żenująca, jak to zwykle bywa plan był dobry ale wyszło jak zwykle pomysł na serię naprawdę mi die spodobał
~Protag który nagle postanowił przestać stalować swoją miłość, stając się przy tym totalnym Alvaro podbijającym serca co 3 kobiecie
Samo w sobie brzmi to jak głupota i tak w moim mniemaniu było przez pierwsze odcinki, jednak od pojawienia się postaci Sasaki ogólne zrozumienie tej serii jako Romansidła naprawdę zmieniło się na pozytywne, jednak dalsza część była jeszcze gorsza, od momentu który według mnie był sporym minusem serii kiedy to Natsukawa stała się zazdrosną Tsundere, seria jakoś straciła w moich oczach to wyglądało zupełnie jak gdyby scenariusz był pisany przez gimnazjalistę coś na styl “Ty przestałeś stalować mnie, więc ja zacznę stalować ciebie” fabuła streszczona w jednym zdaniu
Kolejnym sporym minusem była siostra protaga i jej denerwujące rozdwojenie jaźni, pierw zwyczajna relacja jak między rodzeństwem, później jakaś nagła zmiana w troskliwa zapłakaną siostrzyczkę noi znowu zwyczajna relacja, dokuczliwość i te sprawy czyli zwyczajne rodzeństwo ten wątek chyba najbardziej mnie zirytował
Ciekawą postacią dla odmiany była Sasaki która zdecydowanie ciekawiej się zaprezentowała aniżeli główna postać kobieca
Graficznie jak i animacyjnie seria furiry nie robiła, udźwiękowienie kiepskie, większość postaci płytka, fabularnie kicha jako romans sam w sobie też zbytnio nie zachwyca 5/10