Ken Usato jest normalnym licealistą w każdym znaczeniu tego słowa - przeciętne oceny, marzenia i tendencja do nielubienia niezwykłych ludzi. Jednak kiedy spotyka przewodniczącą i wiceprzewodniczącego rady uczniowskiej, zarówno popularnych, jak i niezwykłych, natychmiast się z nimi zaprzyjaźnia. Wszystko to zostaje przerwane, gdy nowi przyjaciele Kena zostają wezwani do innego świata - a on przypadkowo również zostaje wezwany!
Przygnębiony i bez możliwości powrotu, rezygnuje z pozostania w spokoju w nowym świecie - dopóki nie odkryje, że ma powinowactwo do magii uzdrawiającej, bardzo rzadkiej formy magii, która daje mu zarówno pewność siebie, jak i uwagę wszystkich magów. Jednak nie każda uwaga jest dobra, z czego Ken zdaje sobie sprawę, gdy zostaje zauważony przez szalonego innego użytkownika magii leczniczej...
Fajnie ze wreszcie doszło do tej zapowiadane wojny, niemniej spodziewałem się czegoś więcej, przynajmniej jakiejś większej ilości efektów specjalnych bądź też ukazania tego jako ogromu walk bardziej przypominającego wojnę, nie mówię że było źle pojedynek z czarnym rycerzem pomimo że robiony na CGI (11:10-11:30) wyszedł dość dobrze (na ten moment sam Czarny Rycerz wydaje się zwykłą płytką postacią, ot przeciwnikiem na raz z OP skillem byleby się bohaterowie męczyli), tym samym liczę że skoro czarny Rycerz został schwytany to w przyszłym odcinku jakie ciekawe przesłuchanie byłoby w pytę