Recenzja „Koe no Katachi”

Koe no Katachi

 

Jest to lekko ponad 2-godzinny film, którego emisja odbyła się 17 września 2016 roku. Stworzeniem produkcji zajęło się studio Kyoto Animation, a źródłem tej adaptacji jest manga, której historię i rysunki wykonała Yoshitoki Ooima.

 

Fabuła

 

Dzieciństwo to zarówno przepiękny, jak i niezwykle skomplikowany okres w życiu każdego człowieka. Shouya Ishida nigdy nie odmawiał sobie dobrej zabawy z kolegami, a kiedy do klasy dołącza nowa głuchoniema uczennica, Shouko Nishimiya, główny bohater obiera ją za obiekt swoich chuligańskich żartów. Gdy wszystkie akty klasowej przemocy wychodzą na jaw, protagonista spotyka się z konsekwencjami, które pozostawiają na nim ślad aż do szkoły średniej. Czy można odkupić swoje winy, kiedy cienie przeszłości nie przestają nas nawiedzać? Oto recenzja Koe no Katachi, czyli opowieści o tym, jak wygląda walka z własną przeszłością.

Każdy z nas bez wątpienia zrobił kiedyś coś, czego w późniejszych latach swojego życia żałował lub żałuje po dziś dzień. Kiedy jest się dzieckiem, nie zawsze myśli się o skutkach, jakie mogą za sobą nieść poszczególne działania. Historia w Koe no Katachi w doskonały sposób prezentuje, jak długa i trudna może być droga ku odkupieniu. Daje nam ona do zrozumienia, że choć błędy przeszłości są nierozłącznym elementem ludzkiego życia, ich cienie zawsze będą za nami podążać oraz przypominać, że nie jesteśmy idealnymi istotami.

Trzeba przyznać, że film ma jeszcze jedną ogromną zaletę, która jest w stanie równie mocno uderzyć w uczucia widza. Twórcy bezbłędnie pokazali w swoim dziele wartości, jakimi powinniśmy się kierować, aby nie skrzywdzić ani osób wokół nas, ani samych siebie. Nie zostało to przekazane wprost, jednak natężenie poszczególnych sytuacji daje odbiorcy mocne poczucie tego, jak do bólu prawdziwe to wszystko jest.

 

Klimat i akcja

 

Koe no Katachi to tytuł bardzo spokojny i obfity w najróżniejsze emocje. Osobiście uważam, że nic nie jest w stanie dotknąć człowieka tak mocno, jak robią to historie emanujące prawdziwością. Spora ilość scen potrafi wzruszyć i każda powoduje to na swój sposób. Czasem trudno powstrzymać łzy ze smutku, a innym razem ze szczęścia.

Jeżeli chodzi o sam gatunek produkcji, to są to głównie okruchy życia, w których pojawia się nutka romansu. Większość seansu została utrzymana w dość poważnym tonie, jednak od czasu do czasu pojawiają się wstawki komediowe.

 

Postacie

 

Na samym wstępie chciałbym się wypowiedzieć na temat dwójki głównych protagonistów, gdyż Shouya i Shouko to bohaterowie, którzy wraz z postępem fabularnym zbierają coraz więcej cech wspólnych. Ich relacja jest złożona, a czasem wręcz nieprzewidywalna, co czyni ją wiarygodną. Oboje są również dręczeni przez wspomnienia ze wspólnej przeszłości, dzięki czemu indywidualna potyczka każdego z nich jest także jedną wspólną walką z tym, co rozpoczęło lawinę cierpienia.

Warto także zwrócić uwagę na postacie drugoplanowe, które nierzadko przebywają z głównym duetem, a ich udział w wydarzeniach jest równie istotny. Niemała ilość z nich zmaga się z podobnymi problemami lub ma bezpośredni związek z sytuacją protagonistów. To wszystko tylko utwierdza widza w przekonaniu, że na świecie istnieje mnóstwo osób, które nie mają łatwego życia oraz jak dużo czynników może zadecydować o negatywnym wpływie na czyjąś psychikę.

Jeżeli chodzi o pozostałe postacie, to nie jestem w stanie wymienić takiej, która byłaby zbędna w jakimkolwiek momencie. Każdy ma swoje miejsce i we właściwy sposób odgrywa swoją rolę. Uważam, że dzięki temu anime nie wydaje się pod żadnym pozorem sztuczne, a wręcz ogląda się je tak, jakby opowiadało nam o czymś, co miało miejsce w rzeczywistości.

 

Oprawa graficzna i dźwiękowa

 

Kyoto Animation to studio, które pod względem wizualnym potrafi zadbać nawet o najdrobniejsze detale. Nic więc dziwnego, że i w tym przypadku zaserwowano tytuł, gdzie każda błahostka cieszy oko, kolorystyka została fenomenalnie dobrana, a efekty specjalne nadają całości wspaniałego klimatu.

Muzyka wcale nie została dopieszczona gorzej, ponieważ każdy utwór pasuje do poświęconej dla niego sceny, a do tego nie brakuje sytuacji, kiedy dana melodia potrafi wywołać szereg różnych emocji. Dzięki temu przeżywanie poszczególnych wydarzeń jest intensywniejsze i pozwala łatwiej wciągnąć się w fabułę.

 

Podsumowanie

 

Obejrzyj to anime, jeśli gustujesz w:

– produkcjach, które opowiadają o realnych problemach ludzi;

– złożonych i wiarygodnych postaciach;

– przepięknej oraz dopieszczonej pod każdym względem oprawie wizualnej.

 

Nie oglądaj tego anime, jeśli gustujesz w:

– tytułach, które nie poruszają trudnych tematów lub komediach;

– prostych postaciach;

– klasycznej oprawie wizualnej.

 

Autorka powyższego plakaciku: Rudusia

 

Koe no Katachi możecie obejrzeć tutaj!

Rekomendacje

Mnie, Kazukiego i Miri łączy więź silniejsza niż krew. Chcę w to wierzyć. Pragnę, żebyśmy byli prawdziwą rodziną!   Fabuła „Buddy daddies” to komedia o dwojgu zabójców i ich córce…

Josee to Tora to Sakana-tachi Grupa Shisha specjalnie przetłumaczyła zwiastun nowego filmu pt. Josee to Tora to Sakana-tachi (Josee, the Tiger and the Fish), którego japońska premiera odbędzie się już…

Cyberpunk: Edgerunners. Czego spodziewać się po nowym anime? Gra, która nie jest obojętna polskim graczom, doczeka się animowanego serialu. Komentarz o Cyberpunk: Edgerunners i oczekiwaniach względem tytułu.   Streszczenie: Cyberpunk:…

Komentarze

Dodaj komentarz