Recenzja “Koisuru Asteroid”


Wstęp

 

Tytuły o słodkich dziewczynkach coraz częściej dają o sobie znać w świecie anime, każde z nich stara się nam ukazać życie z jak najlepszej strony, a nawet zachęcić do spróbowania nowych hobby. “Koisuru Asteroid” jest kolejną nową produkcją, w której wyjdziemy na świeże powietrze wraz z teleskopami i mapami, aby ujrzeć piękno otaczającego nas świata. Czy jest to tytuł zdolny zagrozić innym słodkim okruchom życia?


Fabuła

 

 

Jesteś na kempingu wraz z rodziną. Nagle, idąc przed siebie, napotykasz nieznajomego chłopaka wyglądającego na twojego rówieśnika. Postanawiasz zagadać i dowiedzieć się co nieco o tym, co on tak właściwie robi. Początkowo skromna rozmowa przeobraża się w złożenie przysięgi wspólnego znalezienia asteroidy i nazwaniu ją Ao – imieniem tego chłopca. Brzmi jak całkiem niezły sen, prawda? Z taką sytuacją spotkała się Mira – protagonistka tej serii. Jednak nie wszystko poszło po ich myśli. Po tym jednym spotkaniu już nigdy więcej na siebie nie wpadli i przez następne lata było to tylko niepewne marzenie. Sytuacja zmienia się w liceum, gdzie w pokoju klubowym nauk o Ziemi, nasza dwójka w końcu na siebie trafia. Jednak to nie koniec niespodzianek, na początku chłopiec okazuje się być dziewczyną, a pomyłka spowodowana była typowo chłopięcą fryzurą, posiadaną przez Ao w tamtych latach. Od tego momentu, dziewczynki dołączyły do klubu oraz zaczęły powoli zbliżać się do celu, wraz z pomocą reszty bohaterek.

Fabuła jest przyjemna i przesłodka. Główne tematy kręcą się wokół astronomii oraz geografii, jednak są to bardzo typowe okruchy życia i ,oprócz głównych motywów, nie uświadczymy żadnych innowacyjnych pomysłów. Odcinki to głównie zlepki scen, odbywających się w szkole, domu oraz częściej na dworze. Autor ograniczył się do bardzo ogólnej wiedzy z tematów naukowych i z jednej strony jest to dobry zabieg, który pozwala nam odkrywać świat i galaktykę wraz z dziewczynkami, a z drugiej, osoby, chociażby trochę obeznane z tym, mocno się zawiodą. Wręcz można odnieść wrażenie, że autor w ogóle nie interesuje się tymi dziedzinami, a wszystkie ciekawostki wyglądają, jak wyciągnięte z pierwszej lepszej książki przyrodniczej. Często wykorzystanie ciekawszych możliwości zostało zastąpione zwykłym patrzeniem się przez teleskop. Bardzo mało czasu zostało poświęcone tym motywom, a samo tempo było tak szybkie, że momentami ciężko było się w tym odnaleźć, szczególnie na początku odcinków. Akcja przechodziła od razu do czynów, bez jakichkolwiek przygotowań czy nawet wyjaśnień. Spowodowało to ogromną nieścisłość fabuły i naprawdę raziło w oczy. Choć pierwszy epizod był naprawdę dobry, a środek sezonu został wykonany chaotycznie, to końcowy wątek fabularny wypadł bardzo przyzwoicie. Tam już całe skupienie poświęcone zostało temu, czemu powinno być od początku, a zakończenie pożegnało nas ciekawą puentą.

 

 


Bohaterowie

 

“Asteroid in Love” zapoznaje nas z ogromną ilością uroczych dziewczynek, o wiele większą niż w innych tytułach z gatunku moe. Każda z nich jest inna, a relacje między nimi stają się coraz słodsze z każdym odcinkiem. Podobał mi się balans pomiędzy dwoma dziedzinami, a członkinie zarówno grona astronomicznego, jak i geograficznego, zaczęły interesować się zamiłowaniem drugiej grupy, przez co więzi między nimi zaczynały się zacieśniać. Jednak bohaterki nie są napisane ambitnie, gdyby postawić je obok wielu innych postaci z tym samym typem osobowości, nie znajdziemy żadnej różnicy. Każdy charakter z tego anime ma przypisane zachowania, których trzyma się przez cały sezon. Choć każda z postaci otrzymała swoje backstory i ich powody oddania się tym dziedzinom są zrozumiałe, to jednak żadna z nich nie wyróżnia się niczym, dzięki czemu mogłaby być zapamiętana. Obserwując relacje bohaterek z łatwością można zauważyć podteksty z gatunku yuri, sam przebieg wydarzeń również na to wskazuje, choć anime nie mówi nam tego wprost.
 

Oprawa Graficzna

 

 

Pracownicy studia Doga Kobo zawsze świetnie radzili sobie z rysowaniem przesłodzonych animacji, co udało im się udowodnić chociażby przy produkcji “Sewayaki Kitsune no Senko-san” czy “New Game!”. W tym przypadku nie jest inaczej. Grafika wyglądała pięknie tam, gdzie powinna wyglądać. Zabawa paletą kolorów poskutkowała bardzo efektownym połączeniem barw zimnych i ciepłych przy projektach postaci, które wpadały w oko. Niestety widać było skutki ograniczenia budżetu – przy ujęciach drugiego planu ukazywały się nam pokazy slajdów. Nie przeszkadzało to tak bardzo, ponieważ cała reszta aspektów skutecznie przyćmiła ten mankament.

 

 

 

Oprawa Dźwiękowa

 

 

Oprawa dźwiękowa jest dość skąpa i momentami ciężko jest w ogóle zwrócić na nią uwagę, ale świetnie komponuje się z tym, co aktualnie dzieje się na ekranie. Jednak opening i ending są właśnie tym, co wybudza pełen potencjał klimatu w tym anime. Wzruszająco skomponowane dźwięki w połączeniu z głosami Nao Tōyamy i Minori Suzuki tworzą coś, czego nie warto pomijać.

Głosom bohaterek użyczyły mniej lub bardziej znane seiyuu. Połowa z nich podkładała już głosy w różnych seriach, natomiast kolejna część dopiero zaczyna swoją karierę. Wykonały one porządną robotę, a zwracając uwagę na styl bycia postaci, zdecydowanie nie było to najłatwiejsze.

 

 

 

Podsumowanie

 

 

Potencjał “Koisuru Asteroid” zdecydowanie nie został wykorzystany w pełni. Głównym problemem dotyczącym tej produkcji jest niewielka ilość wiedzy i ciekawostek, jaką obdarował nas ten tytuł. Zbyt szybkie tempo również dobija jakościowo tę adaptację. “Asteroid in Love” mogłoby mieć większą szansę powalczyć o tytuł jednych z najlepszych moe slice of life, jednak w przypadku sequelu poprawa wszystkich tych wad jest obowiązkowa, a dobra oprawa graficzna oraz klimatyczne dźwięki nie są wystarczające.

 

 

Ocena Recenzenta

 

Postacie: 5/10
Grafika: 7/10
Fabuła: 6/10
Muzyka: 7,5/10

 

Rekomendacje

Tokyo Comic Con 2020 odbędzie się online Pracownicy Tokyo Comic Con 2020 ogłosili w czwartek 20 sierpnia, że wydarzenie odbędzie się online w tym roku w dniach 4-6 grudnia. Tokyo…

Crunchyroll gospodarzem cyfrowego wydarzenia Crunchyroll ogłosił we wtorek 21 lipca , że będzie gospodarzem cyfrowego wydarzenia z okazji premiery teatralnego odcinka anime Goblin Slayer: Goblin’s Crown, które odbędzie się 28…

Funimation rozszerza swoją usługę !!! Funimation podczas piątkowego wydarzenia (03.07.2020) FunimationCon 2020 ogłosiło ,  że jesienią tego roku rozszerzy swoją usługę strumieniowania na Meksyk i Brazylię. Firma planuje oferować wybrane…

Komentarze

Dodaj komentarz