!!!OTWORZYLIŚMY REKRUTACJĘ!!!
Zapraszamy wszystkich chętnych do naszego działu >>Rekrutacji<< !
Aktualnie rekrutujemy na stanowiska
- Uploader

Recenzja ” Komi-san wa, Comyushou desu”

Przeglądając zagranicznego youtube’a sporo czasu poświęciłam na oglądanie recenzji czy zakupów mang. „Komi Can’t Communicate” spotykałam bardzo często i znaczna część osób mówiła, że jest to bardzo fajne. Od dawna chciałam zagłębić się i poznać szczegóły tej serii, jednak zamawianie mang z zagranicy za dwukrotność standardowej ceny raczej do mnie nie przemawia, dlatego bardzo ucieszyłam się na wieść, że mój obiekt zainteresowania dostanie adaptację anime i w końcu będę w stanie zapoznać się z tą historią!

„Komi-san wa, Comyushou desu” znane szerzej jako „Komi Can’t Communicate” to 12-odcinkowy serial wyprodukowany jesienią 2021 przez studio OLM.

Już na samym początku chciałabym poświęcić krótką chwilę na pochwalenie oprawy graficznej, ponieważ właśnie to rzuciło mi się w oczy jako pierwsze. Przede wszystkim idealnie dopasowana muzyka podczas odcinków oraz świetny opening i ending nadają niesamowity klimat. Grafika również jest świetna – wszystko wykonane jest dokładnie i płynnie. Mogę śmiało powiedzieć, że dawno nie spotkałam się z czymś tak dobrym.

 

Pozory mylą

Komi Shouko niemalże przez wszystkich uczniów oraz nauczycieli uważana jest za idealną. Ma zgrabną figurę, cudowne włosy, piękną twarz. Dodatkowo wyróżnia się ponadprzeciętną wiedzą oraz zręcznością, siłą i prędkością – co bardzo rzuca się w oczy zwłaszcza podczas lekcji wychowania fizycznego. Mimo wielu zalet, Komi wcale nie wydaje się szczęśliwa. Cierpi na lęk społeczny, co bardzo utrudnia jej komunikację z innymi. Od bardzo dawna nie odezwała się do nikogo ani słowem, ponieważ za bardzo się tego boi. Mimo tego ma wokół siebie wielu adoratorów. Zazwyczaj spotykam się z produkcjami, w których nieśmiałość u osób „lepszych” uważana jest za wywyższanie się. Na szczęście tutaj Komi spotkała się z wyrozumiałością, co jest ogromnym plusem.

 

Jedna osoba zmienia wszystko

Komi miała to szczęście, że spotkała wyjątkowego przyjaciela. Hitohito Tadano pomógł jej się odnaleźć oraz obiecał, że pomoże jej w spełnieniu marzenia – znalezieniu 100 nowych znajomych. Co powiedział, to zrobił i już krótki czas po ich pierwszym spotkaniu Komi zaczęła poznawać nowych ludzi. Niekoniecznie byli oni przyjaciółmi, bywało, że zachowywali się jakby byli  jej… podwładnymi. To czasem wydaje się dziwne, jednak nawet dzięki nim Komi bardzo otworzyła się na świat. Sam Hitohito był z nią najbliżej, a mimo wszystko nie był w stanie jej całkowicie zrozumieć. Jednak starał się to pojąć i oczywiście pomóc przyjaciółce – co było bardzo miłe z jego strony i, oczywiście, doceniane przez Komi.

 

Wyjątkowa różnorodność

Tym, co bardzo przypadło mi do gustu, była nieprzewidywalność. Mimo że przecież nie było tam niezwykłej akcji, co jest dość oczywiste w okruchach życia, to nawet zwyczajne czynności wydawały mi się bardzo interesujące. Spotkania, wyjścia czy nawet nauka były urozmaicane wieloma dodatkowymi, małymi przygodami, które tworzyły fantastyczną historię.

 

Historia z morałem

„Komi-san wa, Comyushou desu” to głównie szkolna komedia, która skupia się na życiu codziennym uczniów. Mimo tego może ona wiele nauczyć! Przede wszystkim przedstawia, z czym muszą mierzyć się osoby z lękiem społecznym. Pokazuje również, jak powinno się do takich osób podchodzić. Najlepiej być łagodnym, opanowanym i przede wszystkim wyrozumiałym. Natarczywość, wyniosłość, gwałtowne ruchy i głośne krzyki raczej nie będą dobrym pomysłem. Produkcja pokazuje reakcje Komi na najróżniejsze zachowania ludzi, co może być dobrą podpowiedzią, jak zachowywać się, gdy taka osoba znajduje się w naszej klasie.

 

Ocena recenzenta

Fabuła: 10/10

Bohaterowie: 10/10

Muzyka: 10/10

Grafika: 10/10

Serię możecie obejrzeć tutaj 🙂

Rekomendacje

W najnowszym wydaniu tygodnika Shonen Jump ogłoszono adaptację mangi autorstwa Tatsuki Fujimoto pt. Chainsaw Man. Anime stworzy studio Mappa. Manga jest w ostatnim stadium serializacji, ale tylko pierwsza część zostanie…

Ijiranaide, Nagatoro-san „Don’t Toy with Me, Miss Nagatoro” to zwariowana komedia romantyczna oparta na mandze autorstwa Nanashi’ego opublikowanej w 2017 roku. Serial opowiada o licealistce Nagatoro, która lubi drażnić i…

1. Bushiroad zapowiedziało, że podczas najbliższej konferencji prasowej zapowie swój nowy projekt anime o tytule Jordan: The Princess of Snow and Blood. Konferencja odbędzie się 9 lutego. [źródło] 2. Netflix…

Komentarze

Dodaj komentarz