„Kono Subarashii Sekai ni Shukufuku wo!”
(KonoSuba)
Adaptacja anime autorstwa Studia Deen. KonoSuba jest komedią i parodią gatunku isekai. Aktualnie tytuł ten posiada 2 sezony (łącznie 20 odcinków + 2 OVA).
Fabuła
Kazuma Satou zginął w starciu z traktorem, po tym posiadał dwie możliwości: przejść do nieba lub wskrzesić się w świecie fantasy. Po wybraniu reinkarnacji w nowym świecie bogini Aqua zleciła mu pokonanie Króla Demonów i pozwoliła mu wybrać jedną dowolną rzecz, która mu w tym pomoże. Ten zaś ku jej zdziwieniu wybrał ją.
Niestety Aqua okazała się być bezużyteczną boginią, na dodatek bohaterowie nie mieli pieniędzy, by się utrzymać, więc zaczęli harować. Z czasem grupa zaczęła się powiększać o nowych członków, za czym szły kolejne problemy, z którymi trzeba jej się było zmierzyć. Megumin, która dołączyła do drużyny, specjalizuje się w magii eksplozji, ale może rzucić tylko jedno zaklęcie, raz dziennie i odmawia uczenia się jakiegokolwiek innego czaru. Kolejna postać, Lalatina Dustiness Ford (Darkness), jest rycerzem oraz niezwykle jawną masochistką. Z tym niesłychanie różnorodnym i komediowym składem Kazuma przeżywa swoje nowe przygody i festiwal nieszczęść.
Jak dla mnie był to niezwykle przyjemny seans. Fabuła nie jest jakaś niesamowita i nie wyróżnia się spośród innych, ale za to ją właśnie kocham, gdyż wyśmiewa wszystkie stereotypy typowych isekai. Nie znajdziemy tam za bardzo rozwoju postaci, innymi słowy postacie od początku do samego końca są „głupie”, co może nieco irytować, ale, mimo tego, naprawdę polecam ten tytuł. 😉
Bohaterowie
Wszystkie postacie są skrajnością swojej pozycji, roli i statusu, lecz to właśnie jest jedna z większych zalet tego tytułu. Mimo swych specyficzności i wad potrafią ze sobą współpracować, choć często ich plany idą na marne…
Bohaterowie ogólnie nie wykazują się największą inteligencją czy też racjonalnym podejmowaniem decyzji, lecz dla mnie królową w tej dziedzinie jest zdecydowanie Aqua. Nie należy ona do osób bystrych, lecz mimo tego, posiada wysokie mniemanie o sobie. Wszystko czego tylko się dotknie kończy się katastrofą, a ona lubi maczać palce we wszystkim. Potrafiła nie raz mnie nieco zdenerwować swoim absurdalnym zachowaniem, lecz bez niej KonoSuba nie byłaby tak samo dobra – była mistrzem w swoim fachu, więc pomimo jej niezwykłej specyficzności bardzo ciepło wspominam i oceniam tę postać.
Kazuma Satou jest jedyną postacią z całej czwórki, która stara się jakkolwiek trzeźwo i przyszłościowo myśleć, za co naprawdę go szanuję. Niestety, często nie podoływał wyzwaniu, jakim było rozwijanie się oraz wzmacnianie siły swojej drużyny (trzeba jednak przyznać, że każdy miałby problem z ogarnięciem całej tej rozbrykanej ferajny). Mimo tego, moim zdaniem spełniał się dobrze jako „przywódca drużyny”, gdyż potrafił utrzymać dobre relacje i atmosferę w grupie, szanował swoje towarzyszki, a co również ważne próbował chociaż zadbać o samorozwój i bezpieczeństwo. Uważam, że Kazuma jest bardzo barwną postacią, która owszem posiada wady, ale ze względu na to, że się nie poddaje i stara się dążyć do upragnionego celu, zasługuje na przymknięcie oka na jego specyficzność.
Oprawa graficzna i dźwiękowa
Mimo że jest to parodia isekai, to oprawa graficzna, tła oraz muzyka czy efekty dźwiękowe zostały bardzo dopieszczone. Jeśli chodzi o kolorystkę to postawiono na żywe oraz jaskrawe kolory, by nadać serii wesoły nastrój. Sama animacja jest płynna i przyjazna dla oka.
Podsumowanie
U fanów komedii oraz gatunku isekai ten tytuł zdecydowanie powinien znaleźć się na liście do obejrzenia. KonoSuba ma nas odmóżdżyć i przy okazji sprawić, że będziemy płakać ze śmiechu, więc nie ma co brać na poważnie przedstawionych tam postaci czy historii, oczywiście nie każdemu może przypaść do gustu specyficzny humor tej produkcji, ale większość otaku powinna docenić świetność tego tytułu.
Ocena recenzenta
Fabuła: 8/10
Bohaterowie: 9/10
Muzyka: 10/10
Grafika: 10/10
Skala śmieszności: 10/10
~Tadashi~
Oba sezony KonoSuba możesz obejrzeć tutaj!
