Recenzja „Ochikobore Fruit Tart”

Ochikobore Fruit Tart

Ochikobore Fruit Tart

Ino Sakura, młoda, głupia dziewczyna, która wraz z rozpoczęciem nauki w pierwszej klasie licealnej pragnie rozpocząć swoją ścieżkę do zostania idolką. W ten sposób trafia do Domu Myszy, czyli grupy nowicjuszek, które razem tworzą grupę o nazwie Fruit Tart.

Ilość odcinków: 12

Gatunek: komedia, muzyczny, ecchi, okruchy życia, CGDCT

Studio: Studio Mausu

Data emisji: sezon zimowy, 2020 rok

 

Fabuła

Historia opowiada o grupie idolek, które są dość nietypowe… Wszystkie członkinie są licealistkami, które nie grzeszą bystrością ani talentem. Ich zadaniem jest odnalezienie sposobu, aby zostać jak najdłużej w Domu Myszy, czyli lokum, które jest przeznaczone tylko i wyłącznie dla idolek Fruit Tart. Jednakże, jeśli ich debiut okaże się klapą, będą zmuszone zrezygnować z pięknego domku oraz, co najważniejsze, z pysznego curry, które codziennie jedzą. Dodatkowo, ich agentka zostałaby bezrobotna, nad czym ciągle się użala.

Warto również podkreślić, iż główna firma, która sponsoruje początkujące artystki, wystawiła je na próbę, gdyż ich sukces jest mocno zależny od finansów, które zarobią młode dziewczyny. Ich zadaniem jest nie tylko wybić się na skalę światową jako znane gwiazdy, lecz także zarobienie sporej sumy pieniędzy. Z tego powodu często łapią się śmieciowych fuch, dosłownie wszystkiego, co jest akceptowalne dla idolek: występowania w reklamach, ich własnym tv show… Nie zdziwcie się – są to takie beztalencia, że w każdej dziedzinie… zawaliły i przyniosły zerowe zyski…

Ogólnie fabuła jest dość uboga, nic się praktycznie ważnego nie dzieje… Przedstawiono po prostu przygody początkujących idolek, które są okropnie słabe w robocie, za którą się biorą. Jeśli serio szukacie czegoś fajnego o grupie piosenkarek, to zdecydowanie Wam to odradzam, gdyż fabuła nie dość, że jest mało znaczącym aspektem, to jeszcze nie zachwyca…

 

Kiedy fanserwis wejdzie za mocno…

Dla tych, którzy nie wiedzą czym jest, ów fanserwis, dosłownie chodzi o cycki, podniecenie, mokre fantazje… Już chyba wszystko jasne?

Ochikobore jest idealnym przykładem serii, gdzie fanserwis wita widza na każdym kroku. Zaczynając od braku biustu a kończąc na niemożliwych anatomicznie sylwetkach bohaterek. Dodatkiem do tego wszystkiego są żarty o tej samej tematyce, wypominanie kompleksów o tej samej tematyce no i wiecie, wszystko w tym kierunku…

Naprawdę jestem w stanie pojąć, iż jest to zabieg marketingowy, który miał wpłynąć na pozytywny rozwój serii, lecz w pewnych momentach czułem się, jakbym oglądał anime zatytułowane: “Fanservice Fruit Tart”. Pewna bohaterka, nie posiada nawet charakteru innego, niż cycki, gdyż jest to jedyny “atrybut”, który ją reprezentuje.

Tak więc, moim zdaniem, jest to ogromny minus tej serii, gdyż staje się to nużące oraz uciążliwe, odbiera resztki przyjemności z seansu…

P.S. Bohaterki są nieletnie.

Estetyka

Hmm, muszę przyznać, że estetyka jest prawdopodobnie jedyną pozytywną częścią tej recenzji, gdyż przepełniona jest jasnymi, pastelowymi kolorami oraz charakterystycznymi dla “słodkich” idolek odcieniami. Co prawda, jest to dość specyficzny styl, lecz idealnie odnosi się do całej powagi i atmosfery serii.

Co do muzyki, można ją nazwać przyzwoitą. Nie jest ona najwyższych lotów, lecz jak na początkujące idolki, jest w stanie zdać sprawdzian jakości. Występy dziewczyn, kiedy to zazwyczaj prezentowały swój nowy singiel, były dość przyjemne? Inaczej ujmując, były to nieliczne sceny, które były “zjadliwe”. Można było poczuć atmosferę oraz pozytywne wibracje płynące z głosów wokalistek. Cały ich wizerunek na scenie można określić jako “uroczy”, co i tak jest określeniem lekko na wyrost, jak na pospolitą oraz niewybitną treść utworów.

P.S. Tutaj link do najlepszej piosenki z tego anime. Utwór oceniam 🥦/10.

https://www.youtube.com/watch?v=UPs9jm_yYQ4

 

Podsumowanie

Więc tak, odradzam oglądanie tej serii zdecydowanie każdej osobie, która nie jest napalonym oraz zdesperowanym loliconem. Nie oczekujcie niczego więcej niż płytkiej fabuły, która opiera się na cyckach. Rozwój postaci praktycznie się nie pojawia, gdyż są po prostu głupie i często zbyt stereotypowe. Jedynym miłym wspomnieniem po tej serii jest piosenka, do której znajdziecie link powyżej. Naprawdę, pomimo braku sensu, jest na swój sposób urocza…

Ocena recenzenta

Fabuła: 2.5/10

Bohaterowie: 2/10

Grafika: 3/10

Muzyka: 3.5/10

Ocena ogólna: 3/10

 

Recenzent: Miq

 

Ochikobore Fruit Tart możecie obejrzeć tutaj!

Rekomendacje

Bishounen Tanteidan Mayumi Dojima przez 10 lat poszukiwała gwiazdy, którą ujrzała jedynie raz. Za wszelką cenę pragnie ją odnaleźć, tutaj wkracza Klub Pięknych Detektywów, który oferuje jej pomoc. W ten…

Bańki przepełnione uczuciami – recenzja „Bubble” „To serce, które jest w stanie odczuwać samotność.”   Tokio stało się opustoszałym miejscem opanowanym przez bańki. W nękanym anomaliami grawitacyjnymi mieście młody chłopak…

Komentarze

Dodaj komentarz