Puella Magi Madoka Magica
Fabuła
„Puella Magi Madoka Magica” to thriller psychologiczny wyprodukowany w 2011 roku przez studio Shaft.
Wszystko zaczyna się, kiedy główna bohaterka – Kaname Madoka – ma niepokojący sen. Widzi, jak na tle katastroficznego obrazu czarnowłosa dziewczyna walczy z czymś straszliwym i przegrywa. Protagonistka chce jej pomóc, a wtedy dziwne stworzenie podobne do lisa mówi jej, że może powstrzymać potyczkę, jeśli tylko zostanie czarodziejką. W tym momencie nasza bohaterka budzi się i szybko zapomina o ujrzanych obrazach. A przynajmniej zapomniałaby, gdyby tajemnicza dziewczyna nie dołączyła dzień później do klasy Madoki. Kiedy niedługo potem znajduje też stworzenie ze snu, okazuje się, że jej wizje miały w sobie dużo więcej prawdy niż początkowo myślała.
Za uroczą kreską i ciepłymi barwami kryje się ponura, mroczna opowieść, która wciąga widza tak, że całe godziny spędzone na oglądaniu mijają nie wiadomo kiedy. Odbiorca nie tylko obserwuje, ale i odczuwa emocje postaci razem z nimi – szok, wahanie, ulgę, przerażenie. Może poczuć się, jakby sam nagle został postawiony przed dylematem: przyjąć ofertę Kyuubeya, bo tak nazywa się lisopodobna istota, i zostać czarodziejką, czy trzymać się z daleka od niebezpiecznego świata magii. Bo o tym, jak groźny jest w rzeczywistości, bohaterki dowiadują się bardzo szybko i w nieprzyjemny sposób.
Anime zachowało moim zdaniem idealny balans pomiędzy scenami bezpośrednich zmagań postaci a ich codziennego życia. Każdy odcinek był interesujący i wnosił coś istotnego dla fabuły, a zwroty akcji w pewnym momencie były tak nagłe oraz zmieniające postrzeganie świata przedstawionego, że nie sposób było się nudzić.
Postaci
Tytułową bohaterką anime jest Kaname Madoka – przyjazna, uprzejma i optymistyczna dziewczyna, która ceni swoją rodzinę oraz przyjaciół i nie zatrzymuje się nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Jednakże to nie opowieść tylko o tej postaci, ale o wszystkich czarodziejkach na przestrzeni tysięcy lat i konsekwencjach ich istnienia. To historia o cierpieniu Sayaki i determinacji Homury, o zdradzonym zaufaniu Kyouko i trosce matki protagonistki. Gdyby zabrakło choć jednej z wymienionych postaci, ta opowieść byłaby niekompletna.
Szczególnie spodobało mi się to, że „Madoka Magica” jest pełne złożonych, skomplikowanych bohaterek. Miła dziewczyna, która jednocześnie nie chce się poświęcać dla innych i ceni swoje życie, boi się o nie. Pozorna antagonistka, której motywacje nie są tak egoistyczne, jak mogłoby się wydawać. Postaci w tym anime są ludzkie, realistyczne i pełne sprzeczności. Nie symbolizują jedynie określonych idei czy cech charakteru – są takie, jak każda osoba, która ogląda je na ekranie, jedynie w świecie, jakiego my nie znamy.
Kolejną zaletą, jaką dostrzegam, jest brak jednoznacznie dobrej strony konfliktu. Zarówno czarodziejki, jak i rasa Kyuubeya po prostu starają się przetrwać – są pełni niedoskonałości, zwykle dbający przede wszystkim o własny interes, tak że daleko im do ideałów. Moralnie szarzy bohaterowie czynią tę historię znacznie bardziej interesującą.
Grafika
Styl animacji jest zdecydowanie wyjątkowy i rozpoznawalny. Twórcy nie bali się zestawiać ze sobą mocnych, intensywnych barw, jednocześnie pozostając przy nieco dziecinnej kresce. Czarodziejki i ich codzienne życie są zwykle wyrażone szeroką gamą kolorów, co kontrastuje z ponurym, a chwilami wręcz psychodelicznym przedstawieniem elementów związanych z mroczną częścią świata magii.
Uważam, że ta grafika, przypominająca kreskówkę dla najmłodszych, a jednak obrazująca skomplikowaną i brutalną, ale zarazem piękną rzeczywistość, jest nieodłączną częścią tego anime i historia nie oddziaływałaby na odbiorcę tak samo, gdyby była ona podobna do nowych serii.
Muzyka
Od porywających instrumentali podczas scen akcji, po delikatne melodie towarzyszące codzienności bohaterki – muzyka w serialu jest wszechobecna. I nie tylko to, bo jest przy tym absolutnym arcydziełem, a podobne wrażenie zrobiła na mnie chyba tylko ścieżka dźwiękowa w Attack on Titan. Soundtrack towarzyszący przygodom postaci jest naprawdę wyjątkowy, pozwolił mi wczuwać się w przedstawione wydarzenia, jakbym sama w nich uczestniczyła. Dodatkowo, „Madoka Magica” udowodniła, że cisza faktycznie potrafi być najgłośniejsza – twórcy doskonale wykorzystali momenty, w których utwory nagle milkły, żeby podkreślić znaczące punkty w historii. Brak jakiegokolwiek muzycznego tła był chwilami bardziej wymowny niż najpiękniejsza melodia.
Opening mimo pogodnego brzmienia jest melancholijny, pełen jednocześnie smutku oraz optymizmu, i od pierwszych minut przed ekranem zachęca do pozostania przy nim na dłużej. Uważam, że świetnie obrazuje postać Madoki, która mimo traumatycznych doświadczeń i straty ważnych dla niej osób zachowała wiarę w lepszy świat i ostatecznie nie przestała o niego walczyć. Ending również jest pięknym, choć nieco mniej radosnym utworem, i występował nie tylko na końcu odcinków, ale też jako część regularnej ścieżki dźwiękowej.
Ogólna ocena
„Madoka Magica” to jedno z niewielu anime, w których zwroty akcji za każdym razem wywoływały u mnie prawdziwy szok. Jest mroczne i, mimo braku scen gore, brutalne. Co chwilę udowadniało mi, że nic nie jest takie, jakie się wydaje, a odkrywanie prawdy – gdyby tylko nie była gorsza od pozornego obrazu rzeczywistości – sprawiałoby prawdziwą przyjemność. Od pierwszego odcinka do ostatnich minut serialu byłam wręcz oczarowana prowadzeniem akcji, muzyką oraz animacją. Jak najbardziej polecam fanom dramatów i thrillerów, zwłaszcza w tak nietypowej odsłonie.
Fabuła: 10/10
Bohaterowie: 10/10
Muzyka: 10/10
Grafika: 8/10
Ogólna ocena: 10/10
~ Marica Cavaldini