Szesnastoletnia Ai Hoshino jest utalentowaną i piękną idolką, uwielbianą przez swoich fanów. Jest uosobieniem czystej, młodej panny. Ale wszystko, co się świeci, nie jest złotem.
Gorou Amemiya jest wiejskim ginekologiem i wielkim fanem Ai. Kiedy więc ciężarna idolka pojawia się w jego szpitalu, jest bardzo zdumiony. Gorou obiecuje jej bezpieczny poród. Nie wie, że spotkanie z tajemniczą postacią spowoduje jego przedwczesną śmierć - a przynajmniej tak mu się wydawało.
Otwierając oczy na kolanach ukochanego idola, Gorou odkrywa, że odrodził się jako Aquamarine Hoshino — nowonarodzony syn Ai! Gdy jego świat wywrócił się do góry nogami, Gorou wkrótce dowiaduje się, że świat showbiznesu jest usiany cierniami, a talent nie zawsze rodzi sukces. Czy uda mu się ochronić uśmiech Ai, który tak bardzo kocha, z pomocą ekscentrycznego i nieoczekiwanego sojusznika?
Ktoś wie kiedy 2 sezon chce to obejrzeć za życia… 🙁
Potrzebuje 2 sezonu do życia, , jak na razie jest to jedyne anime które doprowadziło mnie do łez, (na pierwszym odcinku się poryczałam) Nawet na Attack on titan ani razu nie ryczałem a tu pyk wzruszyło mnie jakies anime o Idolkach
Jak na serię która nie plasuje się w topce moich ulubionych kategorii, tak jednak w miarę pozytywnie mnie ona zaskoczyła, pierwszy odcinek oczywiście inaczej jak genialnym nazwać się nie da i co mnie najbardziej zaskoczyło nie było standardowego problemu z pogarszaniem się jakości z odcinka na odcinek, wręcz mile mnie zaskoczyła ze od początku do końca seria zachowała wysoki poziom w grafice, animacji jak i fabule
Do kreowania postaci również ciężko jakkolwiek się doczepić z racji że w śród grona głównego jest naprawdę dobre i ciekawie zróżnicowanie charakterów
Naprawdę świetnym przykładem są Aqua jak i Ruby (Swoją drogą tragiczne te imiona)
Zaskoczyło mnie to jak autor przedstawił różnicę między Aquą oraz Ruby i temu jak potrafi się różnić reinkarnacja 30 letniego mężczyzny oraz 12 letniej dziewczyny
Charakter Aquy był oczywiście najciekawszy i był największym plusem serii, jego chłodna osobowość, spokojny głos i genialny umysł cały czas na myśl przynosił mi Ayanokojiego, niemniej zawiodłem się co do kierunku tej serii, po pierwszym odcinku spodziewałem się większego nacisku na chęć odnalezienia ojca czy też osoby odpowiedzialnej za zabójstwo AI, a tymczasem cały motyw zemsty został zepchnięty na drugi plan od czasu do czasu przypominając o swoim istnieniu na rzecz syndromu siostrzyczki
Co do Ruby nie była ona równie ciekawą postacią co jej brat, wręcz bym powiedział że była to dość denerwująca, aura wokół nie roztaczająca nie przedstawia nic więcej jak image głupiutkiej słodkiej dziewczynki wylewającej lukier na ekran, w pierwszym odcinku można było jeszcze ją uznać jako ciekawą postać z uwagi na jej ciekawe dziecięce odpały, ale im dalej w las tym więcej drzew i tym rzadziej postać cokolwiek sobą reprezentowała
Z Mem-cho jest Podobnie jak z Ruby dotychczas według mnie postać nadająca się jedynie do wylewania lukru na ekran, zgaduję że zdąży się to zmienić w Sequelu ale na ten moment jest to jedna z gorzej prezentujących się postaci
Ciekawa sprawa jest za to z Akane oraz Kaną dwie przesłodzone Postacie które na ten moment miały w sobie więcej wyrazu niż główna postać kobieca
Na zakończenie odcinka został zapowiedziany ciekawy wątek rywalizacji między tą dwójką nie tylko na scenie miłosnej, ale również aktorskiej i jest to chyba jedyny wątek który mnie przyciągnie do obejrzenia Sequela
Inaczej sprawa wygląda postacią AI Hoshino co prawda miała ona w sobie sporo uroku i tonę humoru jednak jej krótki debiut niewiele według mnie zmienił i był sporym minusem, gdyby prolog do tej serii był nieco wydłużony żeby widz był w stanie jakoś bardziej zżyć się z jej postacią to zdecyduwanie większe emocje wyryłby jej krótki debiut, niestety rozegranie tego tak jak w tym przypadku zakończenie jej historii nie wywołało praktycznie żadnych emocji
Graficznie seria wygląda naprawdę naprawdę ładnie, jest to zdecydowanie największy atut serii, w szczególności świetnie zaprojektowane oczy bohaterów, animacja jak animacja seria miała spory budżet to nie ma do czego się doczepić
Udźwiękowienie oczywiście świetne, w końcu trzeba by było się naprawdę postarać by zepsuć udźwiękowienie w serii o idolach, niemniej jednak opening jak i ending są według mnie naprawdę kiepskie
Ogólnie pomimo że seria jest naprawdę dobra to ocena wydaje mi się srogo zawyżona, niemniej ja zbytnim fanem tego typu serii nie jestem to też zbytnio wypowiadać się nie będę
potrzebuje 2 sezonu już teraz KOCHAM TOO <3333
fajne anime , imo nie zasłuzyło na takie dobre oceny ale mi sie podobało dalbym takie 7 na 10
Grafiką może, animacją zdecydowanie nie 🙂
to anime jest cudowne a animacja przewyzsza ufotable (demon slayera)
Czekam z niecierpliwością na 2 sezon
KOCHAM TO ANIME
teraz pozostało czekać na drugi sezon 🙂
oby 2 sezon był jak najszybciej, zajebiste anime
Czekam na 2 sezon