Szesnastoletnia Ai Hoshino jest utalentowaną i piękną idolką, uwielbianą przez swoich fanów. Jest uosobieniem czystej, młodej panny. Ale wszystko, co się świeci, nie jest złotem.
Gorou Amemiya jest wiejskim ginekologiem i wielkim fanem Ai. Kiedy więc ciężarna idolka pojawia się w jego szpitalu, jest bardzo zdumiony. Gorou obiecuje jej bezpieczny poród. Nie wie, że spotkanie z tajemniczą postacią spowoduje jego przedwczesną śmierć - a przynajmniej tak mu się wydawało.
Otwierając oczy na kolanach ukochanego idola, Gorou odkrywa, że odrodził się jako Aquamarine Hoshino — nowonarodzony syn Ai! Gdy jego świat wywrócił się do góry nogami, Gorou wkrótce dowiaduje się, że świat showbiznesu jest usiany cierniami, a talent nie zawsze rodzi sukces. Czy uda mu się ochronić uśmiech Ai, który tak bardzo kocha, z pomocą ekscentrycznego i nieoczekiwanego sojusznika?
Sam początek odcinka i już zapowiedź jednostronnego romansu, nie powiedziałbym by w pierwszym odcinku jakkolwiek było widać jakieś jej zainteresowanie względem Aquy, wygląda to tak jakby zostało to trochę wepchnięte na siłę
Skubany jaki hackerman dzień w dzień przez cztery lata próbował złamać hasło do telefonu wychodzi ze albo jest jakimś psycholem albo nudzi mu się w życiu, z jednej strony dość ciekawe jest że w odróżnieniu od jego siostry on stara się mieć sielskiego życia, lecz z drugiej trochę to przesadne, a wręcz głupie zamiast sprawdzać każdą kombinacje po kolei mógł oddać telefon do kogoś z jakąś w miarę dobrą jednostką obliczeniową, pierwszy lepszy informatyk znający się na swoim fachu by mu wyciągnął hasło komputerowo w… W… W sumie sam nie wiem ile ⊂((・⊥・))⊃
W sumie jest to świetny materiał do rozmyśleń, większość oglądających, a zwłaszcza tych którzy sięgnęli po materiał źródłowy owszem narzeka gdy materiał źródłowy jest okrojony i takie komentarze raczej dość często są widoczne, ale zasadniczo jeszcze nigdy nie widziałem reakcji samego autora materiału źródłowego na widok totalnej katastrofy jaką niekiedy wychodzi po zaadaptowaniu jego dzieła świetnie przedstawili w tym odcinku reakcje tejże autorki
Szczerze teraz mnie faktycznie chwyciła rozkmina jak to wygląda w Japonii, bo tak jak przykładowo co to Sapkowski gra jak mu Netflix zagra i daje okejke pod totalnym ściekiem, a dobrze stworzoną historię jak to zrobili Redzi uznaje za tandetę to w zasadzie nawet śmieszne nie jest, za to styka jeżeli chodzi o ale porównanie do wydarzeń z tego odcinka
16 odc?
Jakby ktoś chciał to odcinek sie kończy na 16 chapterze mangi a nastepny tytul odcinka/rozdziału mangi to staging