Bishounen Tanteidan
Mayumi Dojima przez 10 lat poszukiwała gwiazdy, którą ujrzała jedynie raz. Za wszelką cenę pragnie ją odnaleźć, tutaj wkracza Klub Pięknych Detektywów, który oferuje jej pomoc. W ten oto sposób Mayumi zawiera bliższą relację z piątką detektywów i tak rozpoczyna się ich wspólna historia detektywistyczna…
Ilość odcinków: 12
Gatunek: Komedia, detektywistyczny
Studio: Shaft
Data emisji: 2021, sezon wiosenny
ZASADY KLUBU PIĘKNYCH DETEKTYWÓW:
1) Bądź piękny.
2) Bądź chłopcem.
3) Bądź detektywem.
Fabuła
Mayumi Dojima przez 10 lat poszukiwała tej jedynej gwiazdy, którą zobaczyła 10 lat temu. Z trudem jest jej ją ponownie zauważyć, lecz podchodzi do niej Manabu, przewodniczący klubu pięknych detektywów, który zaoferował jej pomoc w odnalezieniu gwiazdy.
W ten oto sposób rozpoczynają się przygody zawarte w serii. Po wspólnych poszukiwaniach gwiazdy, Mayumi dołącza do klubu, tym samym stając się pełnoprawnym detektywem o pięknych oczach.
Przedstawiane zagadki często są surrealistyczne, przez co fabuła unika poważnych dramatów i klimatu detektywistycznego, a raczej skupia się na “dziecięcej fantazji dotyczącej bycia detektywem”. Tak jakby właśnie tym jest ta seria, dziecięca wyobraźnia nie zna granic, co idealnie sprawdza się podczas rozwiązywania zagadek, które prawie zawsze mają rozwiązania, których nie rozwiązałby detektyw pokroju Sherlocka Holmesa.
Mimo wszystko nie dostajemy obrazu owej dziecięcej wyobraźni, raczej ogranicza się ona do dialogów lub monologów. Większość serii dotyczą rozmowy, których analiza wymaga skupienia, zrozumienie postępowania bohaterów, czy też logiki (ewentualnie jej brak). Ta seria raczej nie będzie przyjemna dla osób, które bardziej skupiają się na animacji oraz akcji, niż na dialogach, gdyż tutaj wzrok bardzo często jest zmuszony aby lądować na dole ekranu. Dodatkowo seria jest przedstawiona za pomocą epizodycznych wątków, to znaczy, że przez 2/4 odcinki dominuje pewien motyw, który w następnych odcinkach nie odgrywa znaczącej roli. Mimo takiego podziału, seria jest przyjemna i wręcz zachęca do dalszego seansu.
Aby w pełni nacieszyć się Bishounen Tentaiden, wystarczy skupienie oraz czysty umysł, odradzałbym Wam zapoznawanie się z tym tytułem, jeśli oczekujecie na coś niezbyt wymagającego myślenia, gdyż tu trzeba ruszyć głową jak bohater albo przynajmniej go zrozumieć.
Postacie
Szczerze jestem w stanie stwierdzić, iż kreacja bohaterów jest zdecydowanie największym atrybutem tej serii. Zaczynając od niestandardowego wyglądu postaci – szóstka protagonistów o różnych kolorach przewodnich, dla Mayumi jest to fioletowy. Dodatkowo posiadają przepiękne oczy, delikatną twarz oraz mimikę, która odpowiada ich charakterom wewnętrznym. Niestety w tym wszystkim znalazłem jeden minus, chodzi o szkolne mundurki w pionowe paski. Nie ma w tym nic złego, lecz ten wzór nie porusza się wraz z bohaterem, to znaczy, że jest jakby tłem obrazu, a mundurek to jedyna dziura, przez którą można dostrzec to tło. Poruszanie się postaci powoduje zmianę miejsca pasków…
Lecz co do samych postaci. Głównie historię śledzimy poprzez spostrzeżenia Mayumi, pozostali członkowie klubu są dopełnieniem akcji. Nie jesteśmy w stanie dowiedzieć się o nich czegoś więcej, chyba że informacja co do ich specjalizacji i talentu nam wystarczy. Zauważalne natomiast jest ich zachowanie, charakter wewnętrzny. Pomimo niezbyt rozbudowanego portretu postaci, jesteśmy w stanie stwierdzić, kogo lubimy, kto nas wkurza itp.
Poza protagonistami, mamy jeszcze bohaterów epizodycznych, których historię poznajemy, poprzez szukanie motywów ich działania. Często to oni kradną scenę i stają się gwiazdami, zyskują tzw. 5 minut chwały. Jednak przywiązanie się do nich jest niemożliwe, gdyż ich występ trwa od 1 do maksymalnie 3 odcinków, a później słuch o nich ginie niczym poranna rosa.
Estetyka
Na pierwszy rzut oka można zaobserwować dość jaskrawą i niecodzienną jakość grafiki oraz animacji. Wszystko dzieje się na przestrzeni jasnych barw, główni bohaterowie dominują kolorami wyrazistymi, a reszta zazwyczaj otacza się odcieniami bieli oraz beżu. Warto wspomnieć o niesamowitej jakości wykonania scenografii na drugim planie, gdyż jest ona często zniewalająca, a mimo wszystko jest zwykłym tłem. Ukazuje to potencjał, na jaki studio mogło sobie pozwolić, dzięki prawdopodobnie wysokiemu budżetowi, który był przeznaczony na tę serię.
Pomimo tego piękna po obejrzeniu 3 odcinków pod rząd na najwyższej jakości nabawiłem się bólu oczu. Nie wiem, czy to jest kwestia czysto i wyłącznie indywidualna, lecz trochę utrudniła dalszy seans. Mimo wszystko, grafika była przepięknie zrobiona.
Co do muzyki, to pragnę zauważyć znakomite wykorzystywanie motywów muzyki wykonanej na instrumentach smyczkowych oraz fortepianie, gdyż są to instrumenty, które idealnie odnajdują się w scenerii mistycznej oraz detektywistycznej. Była to dosłownie wisienka na torcie, aby urozmaicić estetykę jeszcze bardziej.
Podsumowanie
Reasumując, epizodyczny styl odcinków pozwala na dobre wczucie się w seans, lecz czasem zmusza widza do obejrzenia 2 lub 3 odcinków pod rząd, gdyż łatwiej utrzymać wtedy tempo akcji. Kreacja samej fabuły jest intrygująca, przedstawia niecodzienność w fascynujący sposób, lecz czasem przybiera ona monotonne lub nudne, czasem nawet przewidywalne, tempo.
Mimo wszystko jestem serię w stanie polecić innym, gdyż zawiera w sobie pewne smaczki, które zdecydowanie zachęcą ludzi do oglądania (tak jak przykładowo odniesienie się do “Małego Księcia” w jednym z odcinków).
Chciałbym również dodać, iż powstanie drugiego sezonu tej serii jest bardzo prawdopodobne.
Ocena recenzenta
Fabuła: 8/10
Bohaterowie: 7/10
Grafika: 8/10
Muzyka: 8/10
Ocena ogólna: 7.5/10
Recenzent: Miq