„Akebi-chan no Sailor-fuku” to 12-odcinkowe anime wyprodukowane zimą 2022 przez studio CloverWorks.
Marynarski mundurek
Młoda Akebi, która dopiero niedługo ma zacząć szkołę, już od lat wie, że będzie nosiła tam marynarski mundurek. Dyrektorka podobno zgodziła się, by dziewczyna zrezygnowała z typowego szkolnego stroju. To jednak nie umyka uwadze uczniów, którzy od razu zauważają wyróżniającą się Akebi. Nie okazują jednak oni zawiści czy zazdrości, bardzo podoba im się strój dziewczyny i to sprawia, że chcą ją jeszcze bliżej poznać.
Akebi wyróżnia się nie tylko marynarskim mundurkiem – jest nadzwyczajnie otwarta i przyjacielska. Nie ma osoby, z którą nie dałaby rady się zakumplować. Często wyszukuje osoby, które stoją na uboczu, by zachęcić je do wspólnej zabawy lub rozwijania swoich pasji. Większość koleżanek ze szkoły bardzo ją podziwia. Uważana za wręcz idealną, za kogoś kto potrafi wszystko. Akebi jednak jest zwykłą, miłą dziewczyną, która również życzliwie „zazdrości” innym uczennicom. Uczennice całe dnie spędzają na gotowaniu, fotografowaniu, rysowaniu, tańczeniu czy łowieniu ryb, więc z pewnością się nie nudzą!
Bohaterowie
“Akebi-chan no Sailor-fuku” to typowa produkcja o przyjaźni z dość typowymi postaciami. Nie poznajemy zbytnio życia pozostałych uczennic, a one wszystkie mają kilka wspólnych cech. Jest kilka osób nieśmiałych, kilka otwartych. Co prawda nie są całkowicie takie same – przede wszystkim każda z nich ma inne zainteresowania. Często cały odcinek poświęcany jest na rozwinięcie tematów, które je interesują. Każda zajmuje się daną dziedziną często tak dobrze, że jest w stanie uczyć naszą główną bohaterkę. Znają wiele ciekawostek czy ważnych informacji. Mimo to podczas ich wspólnych przygód nie dzieje się nic ekscytującego. Pojawiają się tylko przesadzone reakcje na nienaturalne problemy. Przejęcie postaci trwa aż kilka minut, gdy komuś nie wyjdzie ciasto, potknie się lub beknie. Żadne te sytuacje nie są niezwykle ciekawe, ale z pewnością autor miał właśnie taki zamiar. Zero poważnych problemów, żeby widz nie musiał przejmować się za bardzo – typowe luźne okruchy życia.
Oprawa graficzna i muzyczna
Zabierając się za ten tytuł, tak naprawdę już czytając jego opis, nie ma co spodziewać się produkcji wysokich lotów, na pewno nie pod względem fabuły. To typowe szkolne życie młodych uczennic. Nie da się ukryć, że serial jest mocno estetyczny. Kreska i całe wykonanie zdecydowanie przyciągają oko widza. Bohaterowie mają wielkie, szklane oczy i wąska brodę, co faktycznie wygląda trochę nienaturalnie, jednak uroczo, a w takich produkcjach właśnie to się liczy. Osobiście zwróciłam uwagę na włosy bohaterek, które są świetnie wykonane i pięknie się błyszczą – jakby naprawdę były prawdziwe. Muzyka również nadaje miłego klimatu, opening i ending są przyjemne dla ucha. Myślę, że właśnie ten aspekt bardzo ratuje całą serię przed nazwaniem ją „nudną”.
Podsumowanie
Nie mogę oczywiście porównywać “Akebi-chan no Sailor-fuku” do poważnych produkcji. Ten serial ma dawać łatwą i miłą rozrywkę, i to właśnie robi. Historia nie jest skomplikowana, więc pominięcie odcinka czy dwóch wcale nie sprawi, że pogubicie się w następnych epizodach.
Miałam ochotę obejrzeć coś luźnego, więc obejrzałam właśnie to. Nie mogę powiedzieć że się zawiodłam – od początku wiedziałam, że piszę się na luźne 4 godzinki oglądania, które nie będzie wymagać wysiłku. Jeszcze gdyby było mniej zbliżeń na części ciała dziewczyn, lub “przypadkowego” podwijania się im sukienek, byłoby okej.
Ocena recenzenta:
Fabuła: 5/10
Bohaterowie: 7/10
Muzyka: 9/10
Grafika: 10/10
Seria do obejrzenia tutaj!
Skusiła mnie przepiękna kreska, jednak anime dosyć mnie wynudziło. Plus nie jestem stupkarzem żeby wytrwać przy nim