Recenzja “Brand New Animal”


Fabuła

 

Studia Trigger chyba nikomu, interesującemu się anime, nie trzeba przedstawiać. Odpowiedzialne za tytuły, takie jak Kill la Kill, Darling in the Franxx czy Kiznaiver, kojarzone jest jako twórca oryginalnych i nieszablonowych serii. Każde anime ich produkcji jest zbudowane wokół nietypowego pomysłu i posiada interesujący świat. Nie inaczej jest tym razem.

 

W świecie, w którym rozgrywa się akcja Brand New Animal, na jaw wyszła, skrywana przez wieki tajemnica. Okazało się, że w społeczeństwie, oprócz ludzi, egzystują także Zwierzoludzie. Główna bohaterka, będąca dotychczas człowiekiem, niespodziewanie zmienia się w jednego z nich. W związku z tym, postanawia udać się do Anima City, azylu dla takich odmieńców, by znaleźć schronienie przed prześladowaniami i odkryć przyczynę swojej nagłej przemiany. Na swojej drodze spotka stróża prawa, Shirou, i zostanie wplątana w pewną intrygę.

 

Świat przedstawiony w Brand New Animal jest interesujący i wciągający, co twórcy wykorzystują, poświęcając pierwszą część serii na jego prezentację. Anime zaczyna się spokojnie i początkowo ma charakter raczej epizodyczny. Każdy kolejny odcinek przedstawia osobną, krótką historię, dzięki której poznajemy Anima City, a także jego ciemniejsze strony. Mogłoby się wydawać, że poświęcenie tak dużej ilości czasu na pokazanie świata będzie nudne, jednak wypada to pozytywnie, a każda z opowieści wnosi coś ciekawego.

 

Sytuacja diametralnie zmienia się w drugiej połowie, kiedy to wprowadzony zostaje główny wątek anime. Tempo zdecydowanie wzrasta, pojawia się o wiele więcej treści, a odcinki mijają bardzo szybko. Niestety historia nie jest zbyt skomplikowana, a zwroty akcji, które się w niej pojawiają, są banalnie przewidywalne.

 

Brand New Animal, oprócz głównego wątku, opowiada również o problemach trapiących społeczeństwo, głównie o rasizmie i dyskryminacji, ale też o handlu dziećmi czy nielegalnym hazardzie i mafii. Wykonanie jednak nie do końca zadowala, czasami dany temat jest dobrze przedstawiony, niestety w większości zrobiono to zbyt powierzchownie. Twórcy chcieli poruszyć zbyt wiele kwestii, przez co nie poświęcili wystarczająco czasu, by starannie ukazać każdą z nich.

 

Postacie

 

Przebieg wydarzeń obserwujemy z perspektywy Michiru, uroczej tanuki, która przybywa do Anima City. Jest pełna energii, dobroduszna, a zarazem naiwna, wierząc w dobre intencje innych często wpada w kłopoty. Łatwo ją polubić, a jej humor i świetnie zanimowana ekspresja potrafią nie raz rozbawić. Jej towarzysz Shirou jest kompletnym przeciwieństwem naszej protagonistki: zamknięty w sobie i uprzedzony w stosunku do ludzi. Nie jest tak barwną postacią jak główna bohaterka, ale kilka razy udaje mu się zabłysnąć. Miło obserwuje się interakcje pomiędzy tą skrajnie różniącą się dwójką, pomimo braku realnego rozwoju ich relacji.

 

Z innych postaci na wyróżnienie zasługuje wydra Marie, oszustka wprowadzająca Michiru do Anima City. Nie pojawia się za często, ale wykorzystuje dany jej czas na ekranie, wprowadzając sporą dawkę humoru. Równie pozytywnie wypada drużyna baseballowa z uroczym niedźwiadkiem Jackie na czele. Odcinek poświęcony im jest jednym z najlepszych.

 

Oprawa wizualna

 

Oprawa wizualna to jedna z charakterystycznych cech Studia Trigger. Styl, który łączy w sobie klimat starszych produkcji z nowoczesną i bardzo kolorową grafiką, prezentuje się świetnie. Anime wygląda pięknie, a postacie, zarówno w ludzkiej, jak i zwierzęcej wersji, zostały porządnie wykonane.

 

Większość historii rozgrywa się w Anima City, które odpowiednio spełnia rolę tła opowieści. Za dnia jest ładne i barwne, jednak pełny potencjał ujawnia nocą, kiedy sceny są zdominowane przez dwa kolory: różowy i granatowy. To połączenie nadaje charakteru serialowi i wygląda świetnie. Dobrze wypada też animacja, choć dopiero w końcówce daje o sobie znać w większym stopniu. Jest w niej więcej akcji oraz walk, które ogląda się po prostu przyjemnie.

 

Oprawa dźwiękowa

 

Muzykę, którą słyszymy w Brand New Animal, skomponował Mabanua, odpowiedzialny za udany soundtrack do Megalo Box. Ścieżka dźwiękowa opiera się na elektronicznych brzmieniach oraz zawiera wiele ciekawych i różnorodnych utworów. Te dynamiczniejsze nadają energii scenom, spokojniejsze zaś nadają niesamowitego klimatu tej serii.

 

Opening wykonała aktorka użyczająca głosu głównej bohaterce. Jest niezły, wpasowuje się w klimat serialu, jednak w porównaniu z endingiem wypada blado. Ten brzmi świetnie, a animacja towarzysząca mu jest równie dobra. Jedyny zarzut: wykorzystano go zbyt często w trakcie odcinków, co nie wypadło zbyt korzystnie.

 

Podsumowanie

 

Podsumowując mogę stwierdzić, że Brand New Animal jest dobrym i wciągającym anime, jednak Studio Trigger, po raz kolejny, nie ustrzegło się błędów. Fabuła nie powala na kolana, a postacie mogłyby być ciekawsze. Niemniej jednak, jeśli ktoś lubi serie z nietypowym pomysłem i budową świata, jest to tytuł warty obejrzenia. Całość jest utrzymana w lekkim klimacie i ponadprzeciętnej oprawie audio-wizualnej, a na dodatek okraszona dobrym humorem.

 

Ocena

Fabuła: 7/10
Postacie: 7/10
Grafika: 8,5/10
Muzyka: 8,5/10

 

Rekomendacje

1. Zakończyły się zdjęcia do netflixowskiego serialu live-action Cowboy Bebop. Główne role odgrywają John Cho, Mustafa Shakir, Alex Hassell oraz Elena Satine. [źródło] 2. Ogłoszono adaptację anime mangi autorstwa Ayi…

Rozpoczął się nowy rok, a wraz z nim nowy sezon zimowy. Czas przedstawić serię, które dla Was przetłumaczymy.     Shingeki no Kyojin: The Final Season Part 2   Druga…

Komentarze

Dodaj komentarz