Fabuła
Dr. Stone, czyli dowód na to, że nauka nie musi być nudna.
W anime przedstawiono wizję przyszłości, w której, w wyniku tajemniczego promieniowania, cała ludzkość zamieniła się w kamienne posągi. 3700 lat później z petryfikacji wybudza się Senkuu, niezwykle inteligentny i uzdolniony nastolatek. Po wynalezieniu sposobu na przywracanie do życia innych ludzi zamienionych w kamień, postanawia, z pomocą swojego przyjaciela Taiju, przywrócić znaną mu cywilizację, która upadła przez tysiące lat.
Dr. Stone z jednej strony popada w schematy typowe dla shounenów pod względem fabuły czy postaci, z drugiej strony natomiast, posiada oryginalny pomysł i wykorzystuje jego potencjał. Bardzo szybko zostajemy wprowadzeni w świat, nie uświadczymy przydługiego i nużącego wstępu. Wysokie tempo, nadane na początku, utrzymuje się przez większość czasu, a spowalnia przy okazji retrospekcji czy w końcowej części anime. Pojawienie się antagonisty i jego konflikt z Senkuu nadaje rozpędu i urozmaica akcję. Daje również pole do popisu głównemu bohaterowi i jego ideom.
Te właśnie pomysły i projekty są z pewnością mocną stroną anime. Z każdym odcinkiem są co raz bardziej ambitne i abstrakcyjne. Inną, ważną kwestią jest to, jak Senkuu i Chrome postrzegają naukę – jako pasję i zarazem przygodę, co jest unikatowe dla tej serii. Co prawda, podczas oglądania trzeba zachować pewien dystans do wiarygodności wydarzeń.
Irytować może suchy i powtarzalny humor pokroju nazywania bohaterki “gorylicą”. Czasem pojawia się, budowany przez dłuższą chwilę, bardziej wyszukany żart, potrafiący rozbawić. Szkoda, że nie dzieje się to za często.
Postacie
Nie raz zdarza się, żeby główny bohater cechował się wysoką inteligencją. Jednak rzadziej można spotkać postać tak pasjonującą się nauką. Zazwyczaj osoby lubiące się uczyć przedstawiane są jako ciche, spokojne i zapatrzone w książki. Senkuu pokazuje, że tak być nie musi, łącząc miłość do nauki z iskrą szaleństwa oraz humorem. Poza tym, często pokazuje troskę o innych, szczególnie przyjaciół.
Serial dosyć szybko przedstawia nam antagonistę, którym jest Tsukasa. Wcześniej nosił on miano najsilniejszego licealisty. Mimo że jego oczywistym atrybutem jest siła fizyczna, nie jest pozbawiony inteligencji czy uczuć, dzięki czemu stanowi on świetnego przeciwnika dla Senkuu. Jest świadom konsekwencji swoich działań i nie bywa brutalny bez powodu. Ma swoją wizję nowego świata, którą, mimo że jest brutalna, można zrozumieć.
Pozostałe postacie, z nielicznymi wyjątkami, stanowią raczej tło dla opowieści. Większość z nich ma okazję, by pokazać się, jednak są to pojedyncze sytuacje. Na wyróżnienie z nich zasługuje Gen, który okazuje się być dosyć intrygującym bohaterem.
Oprawa wizualna
Dr. Stone nie zachwyca pod kątem artystycznym. Seria składa się z 24 odcinków, co wymusiło na twórcach pójście na pewne kompromisy. Efektem tego jest między innymi brak szczegółowości w niektórych scenach. Na plus wypada fakt, iż projekty postaci zostały wiernie odwzorowane względem mangi, dzięki czemu zachowały swój charakter i prezentują się ciekawie. Tło wielu scen jest zdominowane przez wszechobecną w przedstawionym świecie zieleń.
Oprawa dźwiękowa
Pozytywne zaskoczenie – muzyka wpasowuje się w serial, wprowadza klimat przygody i dodaje dynamiki swoim brzmieniem. Świetnie sprawdziło się połączenie dwóch instrumentów, fletu i dud. Brzmi ono ciekawie i wpisuje się w atmosferę „kamiennego świata”.
Podsumowanie
Najmocniejszą stroną tego anime, stojącą za jego sukcesem, jest podejście do nauki pełne entuzjazmu i energii, które wyróżnia ten tytuł na tle konkurencji. To romantyczne postrzeganie nauki miesza się z konfliktem dwóch intrygujących postaci oraz akcją, dając w efekcie bardzo ciekawy i wciągający serial. Posiada słabsze strony, takie jak oprawa wizualna czy humor, jednak jako całość prezentuje się bardzo dobrze.
Ocena
Fabuła: 8/10
Postacie: 8/10
Grafika: 7/10
Muzyka: 7,5/10