Kakkou no Iinazuke Odcinek 1

Flagg pisze:

Niby jak można podmienić chłopaka z dziewczyną przy narodzinach, masakra. Nie widzieli i nie wiedzieli w tych czasach co urodzili… Kto to pisał heh

lmao pisze:

gdyby Kageyama nie grał w siatkę tylko się uczył:

Radbug pisze:

Z jednej strony oklepane postacie z drugiej te schematy są pomieszane ze sobą. Zamiast przyjaciółki z dzieciństwa mamy zakochana w bracie “not blood related” młodszą siostrę, która zawsze z nim była i pełni taka rolę. Mamy narzuconą narzeczoną, która jednak od początku lubi swojego narzeczonego a on sam też ma już swoją wybrankę serca, która jednak wydaje się nic do niego nie czuć. Może być ciekawie, chociaż spodziewam się klasycznego nierozstrzygniętego zakończenia typu harem, albo wygranej faworytki czyli jego narzeczonej – drugiej głównej postaci.

Heniek pisze:

jeszcze 23 odcinki to musisz jeszcze wytrzymać te 23 tygodnie jak nie będzie podzielania na 2 części

Depresja pisze:

Po pierwszym odcinku czuje się depresyjnie przez waloną podmianę on był biedny a ona bogatą jak można być tak zwalonym żeby nie zobaczyć podmiany. Po tym odcinku czuje się pusty mam ochotę rzucić telefonem przez to pieprzone anime nie zasnę do jutra