Kara no Kyoukai 2: Satsujin Kousatsu

d1arecki pisze:

Bazując tylko na tym filmie mamy kolesia który zakochał się w dziewczynie która ma coś na wzór podwójnej osobowości. Sama przyznała się do morderstw, zabandażowana ręka w miejscu które prawdopodobnie mogła ofiara zranić napastnika. Do tego bycie na miejscu zbrodni z dopiero co odciętą głową, a nad ciałem ona uśmiechająca się. Nie zostało to powiedziane, ale od kiedy jej pilnował to wygląda na to, że nikt nie zginął. Wiara wiarą, zakochanie zakochaniem, ale przecież nie można być aż tak ślepym na tak oczywiste sygnały, że coś tu jest jednak nie tak i nazwanie go głupim jest co najmniej prawidłowe.