Kekkon Yubiwa Monogatari Odcinek 12

Erokokijami pisze:

Ogólnie rzecz biorąc nie było źle, ale nie było też wybitnie, początek, środek jak i koniec kiepski ツ, niemniej jak to już bywa były zarówno plusy jak i minusy (choć tych drugich jest zdecydowanie więcej)
A więc z plusów można zaliczyć odnaleznie 5 żonki które było dosyć ciekawe, choć więcej niż pewne było odnalezienie jej w magiczny wręcz sposób na ziemi, ale mnie osobiście pozytywnie zaskoczył sposób w jaki się pokazała, noi oczywiście nie można zapomnieć o braku paru wodnej, promieni słonecznych, łodyg roślin czy innych tym podobnych działań, noi ogólnie to by było w zasadzie na tyle
Z minusów wiadomo przewidywalna fabuła, animacyjny pokaz slajdów, kiepski system power up’u, noi walki których równie dobrze mogłoby nie być i seria by na tym wręcz skorzystała
Odnośnie walk szczególnie irytowało mnie zachowanie MC który po jednym uniku i jednym ataku był wyczerpany bardziej niż dajmy na to Goku po 19 odcinkach walki z Friezą w DBZ

Postacie płytkie jak morze bałtyckie, niby każda z nich miała przynajmniej jeden własny odcinek, a mimo to jakikolwiek porządny Lore czy też jakiś konkretniejszy ich rozwój raczej w planach nie miał miejsca

Podsumowując standardowy słaby tytuł, z zarówno wzlotami jak i upadkami (choć tych drugich było znacznie,znaaacznie więcej), tragicznym wręcz zakończeniem… W sumie Tragiczny to wręcz mało powiedziane, to był po prostu kicz na kółkach, a mimo tego zapewnił mi kawał frajdy, pomimo że dosyć przyjemnie się przy tym tytule bawiłem tak chcąc nie chcąc nawet w porównaniu do innych Ecchi jest to szrot jakich mało także 5/10